To jedna z odsłon „Weselnego przyjęcia na wschodzie Polski” (zapraszamy również do obejrzenia galerii „Wschodni czar” oraz „Energetyczna słodycz”). Szczerze przyznaję, że to jedno z najciekawszych miejsc na zaślubiny w jakich pracowaliśmy. Tory kolejowe, otoczenie starych pociągów, lokomotyw, dawny carski dworzec i kultowa Restauracja Carska w tle. Projektowo postanowiliśmy podążać za tym, co już tam było: meble vintage, koronkowe obrusy, samowary, stare srebrne czajniki, dzbanki, patery, wysokie drewniane gerydony pasujące do elewacji starego dworca. Kolory konsekwentnie bladoróżowo-szaro-zielone. Słodko jak u babuni, ale pazur w tej aranżacji również znajdziecie!